poniedziałek, 23 czerwca 2014

Jak skutecznie schudłam 16 kg w 3 misieące ? Czyli bycie fit przez przypadek.

Ostatnio ten temat jest bardzo na czasie. Ja od zawsze  próbowałam zrzucić kilka kilogramów, ale wracały ze zdwojoną siłą ;/ Jednak podczas Świąt Bożego Narodzenia powiedziałam sobie dosyć! I od nowego roku wzięłam sie ostro za siebie. Naprawde byłam z motywowana bardzo, jak nigdy. No i po trzech miesiącach stanęłam na wadze... i mogłam uwierzyć. Poza zrzuconymi kilogramami, zrzuciłam pare kompleksów , za to zyskałam pewność siebie, w miarę ładne ciało( nadal nad nim pracuję) i uzależnienie od fitnessu. Szczerze to był przypadek, ponieważ przez to całe odchudzanie chciałam tylko dotrzeć do idealnej sylwetki, nigdy nie myślałam, że mogłabym to polubić.:) Poniżej przedstawie mam taki mini poradnik, bądź zasady, które są przepisem na sukces :) Dodam jeszcze, że przed odchudzaniem ważyłam 84 kg przy wzroście 172, rozmiar 44, a dzisiaj ważę ok 68 rozmiar 40 :)

Co jadłam?

A czego nie? ;p Mieszkam w bursie i w tygodniu ciężko było mi trzymać dietę, choć na obiad z reguły jadłam zupy, czasem filet z piersi kurczaka, surówkę, rybę, kasze z jakimś sosem, którego nit pochodzenia nie na ;p zrezygnowałam z chleba, przerzuciłam się na chrupkie pieczywo, odstawiłam wszelkie słodycze, z czasem poprorstu się od nich odzwyczaiłam.Na drugie śniadanie zawsze jadłam owoce, najczęściej jabłka czy banany. :)Uwielbiam kurczakai bardzo często go jem. Nie piłam i nie pije soków i wszystkiego co kolorowe. Uzależniłam się od herbaty i kawy z mlekiem <3

Trochę sportu.

"Trochę" ;) Ćwiczyłam jak chyba większość polek z Chodakowską, choć z czasem trochę mi się znudziła i zaczęłam sama wymyślać różne zestawy. Ćwiczyłam 6 razy w tygodniu, czasem 5 , ale niedziela zawsze była dla mnie dniem świętym. Wtedy też pozwalałam sobie na małe grzeszki czy poprostu nie robiłam nic.

Gdzie szukałam motywacji?

Dla mnie motywacją na początku były zdjęcia pań, które mają piękną figurę i delikatny zarys mięśni. Najwięcej takich obrazków znajdziecie na weheartit wpisując "fit" :) Z czasem jednak, kiedy minął ok. 2 tygodnie i zobaczycie pierwsze efekty, to sami zaczniecie być dla siebie motywacją.

Co z tym fit?

Przez przypadek stałam się fit, to prawda. Nie wyobrażam sobie życia przez zdrowego jedzenia, sportu. Mogę rozmawiać na ten temat godzinami, a i tak mi sie nie znudzi. Myślę o tym nie jak o odchudzaniu tylko o stylu życia, który mam  nadzieje uda się poprowadzić jak najdłużej, być może przez całe życie :)

Co teraz?

Obecnie znów jestem na redukcji, miałam kilka miesiecy przerwy z powodów zdrowotnych. Ale teraz postanowiłam dalej walczyć o moje zdrowie, lepsze życie, a przy okazji o niezłą figurę ;)
Teraz są wakacje, więc można powiedzieć, że naprawdę będę jadła zdrowo, w domu. Ćwiczę nadal Chodakowską, obecnie postanowiłam, że zrobie 24 każdy z jej trzech najbardziej znanych treningów :)
Jem wszysytko co jest warzywami, owocami, nabiałami, ale nie za tłustymi i kurczakiem :) Uwielbiam jogurty naturalne, serki wiejskie, musli. Najwięcej wcinam jabłek i bananów oraz pomidorów :p

Przykładowy jadłospis:

ś. 30g płatków musli z jagodami i granatem zalanych jogutem naturalnym + dwie małe kromki chrupkiego chleba z białym twarożkiem szczypiorkiem oraz kiełkami rzodkiewki .

IIś. aktivia naturalna 125g + kawa lub banan.

o. gotowany kurczak, sałata polana jogurtem naturalnym, kilka ziemniaków.

k. jeden pomidor + kilka kostek sera typu feta .

Czyli co można jeść?

mięsa: kurczak, indyk
nabiał: mleko do 1%, serki wiejskie, jogurty naturalne, twarożki, serki do smarowania kanapek, sery typu feta
warzywa: wszystkie, ale najbardziej lubię brokuły, kalafiora, pomidory oraz sałatę lodową
owoce: jem truskawki, banany, jabłka, jagody,brzoskwinie, awokado, mango
produkty zbożowe: ryż, kasza,płatki typu musli
produkty białkowe:ryby, jaja

Tak poza tym uwielbiam naleśniki i często pozwalam sobie na jednego czy dwa, uwielbiam również mleczne starty z biedroneczki i często je wcinam oraz nie wyobrażam sobie mojego życia bez budyniu! Częstym gościem mojej diety są pieczarki, szczególnie surowe :)

Reasumując:

  1. To wszystko zaczyna się w twojej głowie 
  2. Jeśli wytrzymasz pierwsze dwa tygodnie to bez problemu dojdziesz do celu, 
  3. Nie nagradzaj się jedzeniem, 
  4. Dzisiaj nie przytyłaś, jutro nie schudniesz, nie poddawaj się kiedy nie uda Ci się danego dnia jeść według diety
  5. Niech jutro stanie się dnem dzisiejszym!



















Nic do stracenia.



Witam, witam, witam! 

Jestem starą i zarazem nową blogerką, którą idealnie opisuje nagłówek bloga (tym bardziej,że sama jestem jego autorką). :) Postanowiłam pisać bloga, by szukać inspiracji na waszych stronach oraz może by być inspiracją dla kogoś innego :) Kocham sport, modę, urodę i fotografię. I to właśnie znajdziecie na moim blogu. Wszystkie zakupy poczynione przeze mnie, zdjęcia zrobione przeze mnie, recenzje, ciekawostki ze świata, poradniki dla każdej młodej dziewczyny i wiele, wiele innych. Będę waszą inspiracją oraz motywacją do działania. Postaram się sumiennie prowadzić bloga, nie zanudzać was oklepanymi tematami :) Dosyć tego marudzenia, czas do działania. ! Już szykuje dla was nowy temat na post :)